Przykry zapach w windzie

Pan Eugeniusz (25 l.), którego imię postanowiliśmy zmienić z obawy przed szykanami kolegów, podróżował do biura zwykłego dnia, o zwyczajnej porze. Okoliczności te sprawiły, że nie spodziewał się niczego bardziej niezwykłego niż pusty otwór znajdujący się w miejscu guzika niezbędnego do podróży na jego piętro. Z daleka ujrzał otwarte drzwi, co uspokoiło go jeszcze bardziej…

Czytaj dalej

Grypa weekendowa

Pan Stefan nie miał najlepszego zdrowia. Wystarczyło, że ktoś kichnął w wagonie metra, którym zmierzał do pracy, kaszlnął w kolejce sklepowej lub puścił bąka w sąsiednim mieszkaniu i Stefan w mig stawał się nieszczęśliwym posiadaczem nowego szczepu wirusów, który rósł w nim szybciej niż dług publiczny. Jak wiadomo natomiast, silny układ immunologiczny w CV typowego wyrobnika jest pozycją o wiele…

Czytaj dalej

Dramat pana Fryderyka

Pan Fryderyk (37 l.) podążał do pracy zasępiony. Rozmyślał o nowych projektach i świetlanych perspektywach. Uradowany widokiem pustej windy popędził doń, wciskając guzik zatytułowany „20”. Długie sekundy mijały zanim drzwi postanowiły się zamknąć. Kiedy zaczęły to robić, niespodziewanie przeszkodził im pan Tomasz (27 l.) wparadowując do windy gotowej do odjazdu. Pan Fryderyk śledził wzrokiem każdy…

Czytaj dalej

Zczelendżować święta

Święta to jedna z tych rzeczy, które nieuchronnie nadchodzą raz do roku, zaskakując wszystkich swą obezwładniającą siłą. Skrzynki mailowe wypełniają się życzeniami, które mało kto czyta, a telefony – świdrujące dotąd dziurę w brzuchu – bezwzględnie milczą i budzą nieodparty niepokój. Co zrobić, jeśli musisz w tych okolicznościach pełnić wartę w biurze, a twoją przydatność…

Czytaj dalej

Casual Friday everyday: Sczezły Paluch

Pan Eugeniusz (25 l.) był posiadaczem sczezłego palucha, tajnej broni, skrywanej głęboko w pantoflu o rozmiarze 47, który to rozmiar może sugerować wielkość palucha i ogrom jego sczezłości. Paluchy nie czezną od tak sobie. Pan Eugeniusz zadał sobie nie lada trud, aby pod powierzchnią skarpety, niestrudzony paznokieć wrastał sobie w najlepsze w przedmiotowy paluch. Każdy,…

Czytaj dalej