Wasz Korporacyjny Korespondent

To ja. Średniego wzrostu, średniej wagi, o nic nie wyrażającej twarzy człowiek ze szklanego biurowca. Gdybym nie był opakowany w szykowny garnitur, można by pomylić mnie z biurowym meblem. Nie interesuję się niczym, więc rzadko miewam poglądy, a jeśli już, to z pewnością są one co najmniej niemądre, a zazwyczaj wprost głupie. Dlatego też nie…

Czytaj dalej

Wstydliwa skarpeta

Pan Zygfryd (l. 35), wzięty w brażny nieruchomościowej adwokat, znany był kolegom po fachu ze swej nienagannej kultury osobistej, wyrażanej równie nienagannym strojem i manierami. Nasz bohater wierzył bowiem, że przyczesany włos, starannie wyprasowana koszula i schludnie skomponowane elementy garderoby, są najlepszą wizytówką jego prawniczych usług, świadczonych na rzecz możnych tego świata. Pewnego dnia pan…

Czytaj dalej

Cyngiel

Jak wiadomo, nie ma nic gorszego od asertywnego warchlaczka, który nad uchem swego zwierzchnika niestrudzenie chrumka coś o podwyżkach i awansach. Na szczęście takich szkodników nie ma zbyt wiele, bowiem lata intelektualnego ubezwłasnowolnienia, skutecznie plenią przejawy własnej i silnej woli u naszych biurowych pupilów. Czasem jednak miałkość pracownika, przydatna na co dzień, staje się jednostką…

Czytaj dalej

Wielka mistyfikacja

Każdy kierownik rozdarty jest pomiędzy dwie podstawowe żądze. Pierwszą i nadrzędną jest chęć nieustannego zachwycania swojego mocodawcy, ciągłym ograniczaniem liczby osób potrzebnych do wykonania pracy, dzięki czemu maksymalizacji ulegają zyski wszystkich (i kierownika, i mocodawcy). Drugą chucią, jest jednak niepohamowany instynkt, który pcha istotę myślącą, w kierunku podporządkowania swej woli innych istot, nazywany w skrócie…

Czytaj dalej

Telefobia

Im dłużej pracujesz w swojej firmie, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z niepraktyczności archaicznego wynalazku, jakim jest telefon. To z pozoru niegroźne urządzenie na twoim biurku  w sposób absolutnie niekontrolowany i bezpardonowy pożera twój cenny czas. Już to namolny klient dzwoni, aby poplotkować o suszy w Ugandzie, już to – co zdecydowanie gorsze – dzwoni…

Czytaj dalej