Dupogodziny

Czasem zdarza się odbębnić robotę szybciej niż planowaliśmy. Wszystkie maile zostały wysłane, telefony odebrane i nawet dzienny limit wypitej kawy, gwarantujący bezawaryjną pracę serca już się wyczerpał. Tymczasem zegar nieubłaganie twierdzi, że przed nami jeszcze co najmniej kilka godzin w biurze. Pod żadnym pozorem nie wolno wówczas brać dodatkowych zleceń, bo pokazałoby to jednoznacznie przełożonemu,…

Czytaj dalej

Wypełniał timesheet’a

Pan Tomasz (l. 27), zakończył ciężki i obfity w niełatwe obowiązki tydzień pracy. Jak nakazywała firmowa polityka, w każdy piątek musiał szczegółowo wypełnić tzw. timesheet (czytelnikom starszej daty znany również jako karta ewidencji czasu pracy) informacjami o swych dokonaniach z minionych dni, aby można mu było wytknąć brak sukcesów i efektywności, gdyby zażądał podwyżki. Tomasz,…

Czytaj dalej

Syndrom napięcia podpachowego

Pan Dionizy (28 l.) wśród swoich nielicznych kolegów znany był z twardego jak stal charakteru oraz przepastnych kieszeni, do których raz po raz chował śmiertelne urazy. Gdy jego współpracownicy musztrowani przez srogiego menedżera przechodzili kolejne załamania i pogrążali się w najgłębszych szlochach, Dionizy z szerokim i życzliwym uśmiechem na twarzy był ostoją spokoju. Pewnego dnia…

Czytaj dalej