Przykry zapach w windzie

Pan Eugeniusz (25 l.), którego imię postanowiliśmy zmienić z obawy przed szykanami kolegów, podróżował do biura zwykłego dnia, o zwyczajnej porze. Okoliczności te sprawiły, że nie spodziewał się niczego bardziej niezwykłego niż pusty otwór znajdujący się w miejscu guzika niezbędnego do podróży na jego piętro. Z daleka ujrzał otwarte drzwi, co uspokoiło go jeszcze bardziej…

Czytaj dalej

Wypełniał timesheet’a

Pan Tomasz (l. 27), zakończył ciężki i obfity w niełatwe obowiązki tydzień pracy. Jak nakazywała firmowa polityka, w każdy piątek musiał szczegółowo wypełnić tzw. timesheet (czytelnikom starszej daty znany również jako karta ewidencji czasu pracy) informacjami o swych dokonaniach z minionych dni, aby można mu było wytknąć brak sukcesów i efektywności, gdyby zażądał podwyżki. Tomasz,…

Czytaj dalej

Zczelendżować święta

Święta to jedna z tych rzeczy, które nieuchronnie nadchodzą raz do roku, zaskakując wszystkich swą obezwładniającą siłą. Skrzynki mailowe wypełniają się życzeniami, które mało kto czyta, a telefony – świdrujące dotąd dziurę w brzuchu – bezwzględnie milczą i budzą nieodparty niepokój. Co zrobić, jeśli musisz w tych okolicznościach pełnić wartę w biurze, a twoją przydatność…

Czytaj dalej