Wasz Korporacyjny Korespondent

To ja. Średniego wzrostu, średniej wagi, o nic nie wyrażającej twarzy człowiek ze szklanego biurowca. Gdybym nie był opakowany w szykowny garnitur, można by pomylić mnie z biurowym meblem. Nie interesuję się niczym, więc rzadko miewam poglądy, a jeśli już, to z pewnością są one co najmniej niemądre, a zazwyczaj wprost głupie. Dlatego też nie…

Czytaj dalej

Dupogodziny

Czasem zdarza się odbębnić robotę szybciej niż planowaliśmy. Wszystkie maile zostały wysłane, telefony odebrane i nawet dzienny limit wypitej kawy, gwarantujący bezawaryjną pracę serca już się wyczerpał. Tymczasem zegar nieubłaganie twierdzi, że przed nami jeszcze co najmniej kilka godzin w biurze. Pod żadnym pozorem nie wolno wówczas brać dodatkowych zleceń, bo pokazałoby to jednoznacznie przełożonemu,…

Czytaj dalej

Wstydliwa skarpeta

Pan Zygfryd (l. 35), wzięty w brażny nieruchomościowej adwokat, znany był kolegom po fachu ze swej nienagannej kultury osobistej, wyrażanej równie nienagannym strojem i manierami. Nasz bohater wierzył bowiem, że przyczesany włos, starannie wyprasowana koszula i schludnie skomponowane elementy garderoby, są najlepszą wizytówką jego prawniczych usług, świadczonych na rzecz możnych tego świata. Pewnego dnia pan…

Czytaj dalej

Przygoda z kulturą

Pan Tomasz (28 l.) po tygodniu ciężkiej i owocnej pracy umysłowej postanowił wybrać się na koncert. Nie był wprawdzie częstym gościem masowych imprez, jednakże bywanie na koncertach wydało mu się z jednej strony wyjątkowo modne, z drugiej uznał zaś, że może ono dostarczyć mu interesującej treści do zbyt często wypełnionych pustymi banałami rozmów w biurowych…

Czytaj dalej